UMIŁOWANIE EUCHARYSTII, UMIŁOWANIE KRZYŻA I UMIŁOWANIE DUSZ

  • 0

UMIŁOWANIE EUCHARYSTII, UMIŁOWANIE KRZYŻA I UMIŁOWANIE DUSZ

Rozważania na m-c marzec 2017 r.
„Jezus Król Miłości” – O. Mateo str. 107 -114 i str. 127 – 132 , 

Umiłowanie Eucharystii.  Czy rozważaliśmy niezgłębioną tajemnicę miłości, która sprawiła, że Jezus stał się Więźniem  naszych ołtarzy? On, który nas zawsze miłował bez granic, w tej chwili ukochał nas ponad wszystko…staje się naszym chlebem… pozbawia się zewnętrznych pozorów życia, staje się jakby unicestwiony… daje się nam w Hostii Świętej aż do skończenia świata. O cudzie pokory! Bóg niebios, władca świata staje się niewolnikiem ludzi; Dawca żywota sam się wyniszcza; Ten co więzy nasze pokruszył, sam je sobie nakłada i od chwili Ostatniej Wieczerzy więźniem się staje.(…)Kochać a nie być kochanym, błogosławić, a być lżonym, rozsiewać dobrodziejstwa, by jako nagrodę otrzymać obelgi – co za niesprawiedliwa, okrutna zapłata! Co za ohydna niewdzięczność! Niech łzy miłości płyną obficie, gdy rozważać będziemy wzniosłą, niepojętą niewolę Syna Boga żywego.( str. 127 ).Czy żywimy w sobie pragnienie Jezusa – Hostii? Niestety na ogół mało, bardzo mało. Trzeba odczuwać pragnienia i głód Jezusa! Cóż bowiem nadaje wartość Komunii Św., jeśli nie miłość, która w nas goreje przed, w czasie i po Komunii Św. Posłuchajmy głosu Jezusa: Oto Serce moje, opuszczone w Sakramencie miłości; pragnę ,palę się z pragnienia by Mnie umiłowano.

Umiłowanie krzyża Powinniśmy razem z Jezusem – ofiarą, dla Jego miłości zdobywać dusze przez cierpienie. Miłość bowiem i cierpienie tak ściśle się ze sobą łączą, jak słońce łączy się ze światłem. Nie można miłować bez cierpienia, nie powinno się cierpieć bez miłowania. Miłuję krzyż ze względu na Boskiego Zbawiciela, a Chrystusa kocham dla Jego Krzyża. Przede wszystkim miłuję Go w swoich krzyżach.(…) Bądźmy pomysłowi  w  wynajdowaniu sposobów umartwienia. Już samo postanowienie codziennej Komunii lub oddania się apostolstwu będzie bogatym ich źródłem. Gdy pozbawimy się czegokolwiek dla Jezusa, to znak, że o Nim pamiętamy.  Sprowadzać pokutę do czuwań i długich postów, do umartwień cielesnych, znaczy zamykać ją w bardzo ciasnych granicach i przeznaczyć ją dla bardzo nielicznej garstki; a jednak prawo pokuty obowiązuje ściśle wszystkich bez wyjątku. Najbardziej Boskim jest cierpienie, które na nas zsyła sam Chrystus Pan.; poddać się Jego woli na każdym kroku  przez pełne miłości  „Fiat!”- Panie niech mi się stanie , jako Ty chcesz!” ( str. 107)Niechże dusze nasze umieją znaleźć w każdym cierpieniu włosiennicę sporządzoną przez Jezusa. Cierpienie miłośnie przyjęte i ofiarowane  Bogu, więcej dusz może nawrócić niż płomienne kazanie kaznodziei.

Nasze projekty nawet najlepsze… jakże często rozdzierają tę kartę na której chciał pisać Król. ..Tworzymy projekty ku Jego chwale, a On tymczasem ma inne: to sprawia Mu przykrość…Zostawmy Mu wolną rękę. Nie pozwól Jezu by ślepcy chcieli zmienić Twoje zamiary. Boleści fizyczne czy moralne zesłane przez Zbawiciela dla naszego uświęcenia zawsze stanowią pokutę najświętszą. Do nich zaliczamy chorobę, żałobę, niepowodzenia, chłostę krytyki, sprzeciwy, utratę majątku lub sławy, oszczerstwa, niesnaski rodzinne, niewdzięczność, ubóstwo itd.

Starajmy się przez apostolstwo nasze wychowywać, zwłaszcza wśród rodzin poświęconych Sercu Jezusa dusze mocne, serca dzielne, które z męską odwagą przyjęłyby naukę miłości całkowicie, ze wszystkim, co w niej szlachetnego i wielkiego, to znaczy z cierpieniem które nawraca i promieniuje życiem.(str. 111 – 113 ).

Umiłowanie dusz. Wspólnoty dla Intronizacji NSPJ podejmują w parafiach cotygodniową godzinną adorację wynagradzającą za grzechy nasze, naszych rodzin i całej parafii. Z miłości do Jezusa i bliźnich często ofiarujemy nowennę mszalną, nowennę modlitewną, post czy też ofiarujemy nasze umartwienia. O. Mateo tak pisze: Jezus przychodzi powierzyć ci tajemnice nieskończonej swej miłości i pełnię nieskończonego smutku. Przyjmij Go i słuchaj Jego głosu: Świat pełen jest serc, dla których jestem niczym. Owszem, czasem padają do stóp moich, bo mnie potrzebują…wnet jednak odchodzą. Gdzież są ci, których przygarnąłem, uzdrowiłem? Bóg zamierza zbawić wielu nieszczęśliwych za pomocą pełni miłości, jaka istnieje w sercach gorliwych Jego przyjaciół. Nie krzyżujmy Jego planów. (str. 166)Jest wielu chrześcijan egoistów, posiadają oni wiarę, są w stanie łaski, otrzymali wiele darów, lecz nieświadomi posiadanych skarbów, poprzestają na zachowaniu ich w pokoju. Nie chcą znać obowiązku apostolstwa. W godzinę sądu , widząc ich samotnych Mistrz zapyta: Gdzież jest orszak twój? miłość  nigdy nie jest samolubna! Błogosławieni miłosierni (Mt. 5,7), ci przede wszystkim, którzy spełniają wielkie dzieło miłosierdzia, jakim jest apostolstwo. Mnogość grzechów ich będzie zakryta purpurą Boskiej miłości i usłyszą słowa pełne miłości: Pójdźcie błogosławieni Ojca mojego.(Mt. 25,34)


Przejdź do paska narzędzi