Dziś ostatni krok w naszym adwentowym przygotowaniu do Światowych Dni Młodzieży, a jest nim radość. Prawdą jest, że to III Niedziela Adwentu nazywana jest niedzielą radości (Gaudete), ale my postanowiliśmy radość uczynić tym ostatnim elementem potrzebnym do powitania Nowonarodzonego Dzieciątka. Jakże się nie radować skoro już za kilka dni usłyszymy „Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan” (Łk 2, 10-11). W rozumieniu chrześcijańskim radość to wartość sama w sobie, która nigdy nie powinna znikać z serca człowieka wierzącego. Nawet gdy w naszym życiu pojawia się ból, rozczarowanie i wszystko to, czego nigdy nie nazwalibyśmy radością, przecież nic nie jest w stanie odłączyć nas od miłości Chrystusa, która jest nieskończonym źródłem radości. Adwent oprócz oczekiwania jest też czasem pokuty i wyciszenia, ale nie chodzi tu o traktowanie pokuty jako czegoś złego. Adwent jest czasem nadziei, którą daje nam Bóg udzielając przebaczenia za grzechy. Jego obecność pośród nas niesie za sobą przemianę naszego serca, oczyszczenie go z zalegających brudów i nieczystości. Święty Paweł podkreśla, że gdy Bóg jest blisko, radość serca staje się naturalnym następstwem. Nie jest ona wynikiem optymistycznego podejścia do życia, ani też naszego rozbrykanego charakteru, jest naturalną konsekwencją obecności Boga w naszym życiu. Człowiek radosny to ten, który postępuje sprawiedliwie i nie musi obawiać się kary, a nawet jeśli ubłoci swoje serce, to naturalnym odruchem jest oczyszczenie go. Śpiewamy w piosence, że Boża radość jest jak rzeka i przepełnia chrześcijanina, więc pozwólmy naszej duszy radować się. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś uklęknij do kratek konfesjonału i pozwól Bogu odnaleźć miejsce w Twoim sercu, niech te ostatnie dni oczekiwania na przyjście Pana będą czasem otwartości w Twoim życiu, niech Twoja dusza przepełnia się radością chrześcijańską i wielbi swego Pana.

Życzę Wam prawdziwej radości w tym szczególnym czasie, dzielcie się nią z bliskimi i rozdawajcie przechodniom na ulicy, a podsumowaniem moich rozważań o radości niech będą słowa z Księgi Sofoniasza:

„Wyśpiewuj, Córo Syjońska! Podnieś radosny okrzyk, Izraelu! Ciesz się i wesel z całego serca, Córo Jeruzalem! Oddalił Pan wyroki na ciebie, usunął twego nieprzyjaciela: król Izraela, Pan, jest pośród ciebie, nie będziesz już bała się złego. Owego dnia powiedzą Jerozolimie: Nie bój się, Syjonie! Niech nie słabną twe ręce! Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz – On zbawi, uniesie się weselem nad tobą, odnowi swą miłość, wzniesie okrzyk radości, jak w dniu uroczystego święta” (So 3,14-18a).

Monika Ochałek

źródło: sdmrzeszow.pl